Faeria

osa

Tak, to tu. Tu zamieszczamy swoje wypociny. Wszelka poezja którą chcecie przedstawiać, to możecie ją zaprezentować.

krystian

dzielnym był i tego żałujesz
nie zastanawiasz się kogo zabiłeś
i wtedy pomiędzy uciekasz nawet gdy tego nie chcesz
bo rozum tracisz jak i smoka straciłeś

osa

Jeszcze jedna uwaga, jak wstawiacie jakieś swoje wypociny to niech będą one poprawne pod względem ortograficznym. Krystian fajne:D

krystian

pogadamy jak będzie mi działać word

kolejna dawka z jeźdźców smoków z pern:

na złote jajo Faranth
na Władczynię Weyru, mądrą i wierną
mnóż loty spiżowych i brunatnych skrzydeł
mnóż loty zielonych i błękitnych
zródź jeźdźców silnych i mężnych
lot setek skrzydeł bijących powietrze
człowieka i smoka na zawsze połączonych

------------------------------------------------------------------------------------------------

morza wrą, a góry drżą
piaski płoną, smoki dowodzą
Czerwona Gwiazda przechodzi
kamienie gromadź i ognie pal
zieleń usycha, zbrójcie Pern
pilnujcie wszystkich przejść
na Gwiezdny Kamień bacz
uważnie w niebo patrz
gotuj weyry, wszyscy jeźdźcy lecą
Czerwona Gwiazda przechodzi

------------------------------------------------------------------------------------------------

smoczy jeźdźcu, smoczy jeźdźcu
między tobą a twoim
daj mi chwilę miłości
wspanialszą niż moja

------------------------------------------------------------------------------------------------

palec wskazuje
na oko krwiście czerwone
ostrzeżcie weyry
nici będą spalone

------------------------------------------------------------------------------------------------

wznieście się w chwale
spiżowy i złota
zanurkujcie spleceni
wzmacniajcie warownię
czekaj trzy miesiące i pięć
upalnych tygodni
dzień chwały
a za miesiąc -- kto wie?
pasmo srebra na niebie
żar sprawia, że życie powraca
a potem wszystko przemija

------------------------------------------------------------------------------------------------

smoczy jeźdźcu, patrz ucz się
z każdym obrotem czegoś nowego
to co najstarsze może być najzimniejsze
czuj co dobre znajdź co prawdziwe

krystian

i tak wiem że nikt tego nie czyta no ale...

zgiń pyle, czarny pyle
z wrogiej czerwonej gwiazdy
zgiń pyle, kosmiczny pyle
legnij w lodowej mogile

------------------------------------------------------------------------------------------------

atak--unik, atak--unik
albo życie, albo śmierć
skaczcie pomiędzy
błękitne, zielone
palcie, nurkujcie
spiżowe, brunatne
kiedy nici są na niebie
pernie!
twoi jeźdźcy bronią ciebie

------------------------------------------------------------------------------------------------

tkacz, górnik, harfiarz, kowal
garbarz, rolnik, pasterz, lord
nadchodzą, by wysłuchać
naglących słów władcy weyru

------------------------------------------------------------------------------------------------

(pieśń zagadka)

wszyscy odeszli, odeszli w przód.
i tylko echo powtarza pytanie.
w pustym zamarłym Weyrze...
dlaczego jeźdźcy odeszli?
dokąd odeszły smoki?
tylko wichry hulają po weyrach.
jak pusto, jak obco dokoła--
odeszli nasi obrońcy... lecz dokąd?
czy zamieszkali w nowym weyrze?
gdzie nici sieją zniszczenie?
ile światów dzieli nas od nich?
dlaczego pusty jest weyr?

------------------------------------------------------------------------------------------------

nad morzem toczącym swe fale z łoskotem
szybują dwa smoki, brunatny ze złotym
przed nimi kontynent zamarły w pokorze
czy znajdą tam życie, ta misja pokaże

------------------------------------------------------------------------------------------------

czarne, trupie jest pomiędzy
martwe, trupie, bez litości
kruche skrzydła mego smoka--
--iskra życia w śród nicości

------------------------------------------------------------------------------------------------

zimna jak śmierć, i śmierć niosąca
zostań i umrzyj samotnie
mężni i waleczni, czekajcie
tę decyzję podjęto dwukrotnie

------------------------------------------------------------------------------------------------

kto chce
może
kto próbuje
zwycięża
kto kocha
żyje

osa

Krystian Ja to czytam chociaż by w tedy jak poprawiam za Ciebie błędy;)

Czaki

Ja też to czytam

krystian

najczarniejsza noc musi się skończyć o świcie
słońce rozgoni strach śpiącego
lecz kiedy pogrążona w czarnej boleści dusza
znajdzie ukojenie w jasności weyru?

------------------------------------------------------------------------------------------------

plamka czerwieni na zimnym niebie nocy
kropla krwi--przewodniczka
zawracaj, zawracaj! odwróć się i odejdź
czerwona gwiazda przestroga dla podróżnych

------------------------------------------------------------------------------------------------

och, muzo, pozwól
wyrazić mi radość
spraw, bym śpiewał
o nadziei i obietnicy smoczych skrzydeł

------------------------------------------------------------------------------------------------

o mowo moja, dźwięcz radością
i śpiewaj o nadziei i obietnicy
na skrzydłach smoczych
mój nocny pojazd, smok ciemnych przestworzy
niesie mnie na białych skrzydłach
bez steru, a zwinny jak senna zjawa
jam jest kapitanem i załogą
żegluję poprzez oceany marzeń
gdzie nie zakwitł nigdy żaden statek
dla nas tylko są cuda niedostępnej krainy

------------------------------------------------------------------------------------------------

(Menolly "piosenka jaszczurki ognistej")

mała złota królowa
sfrunęła z sykiem w morze
by powstrzymać fale
i uratować wyląg

z wściekłością i rozpaczą
z morskim żywiołem się zmaga
cóż się wydarzy
rybak na plaży
zdumiony spogląda w niebo

patrzy i oczom nie wierzy
mówiono mu nie raz
że takich jak ona
złota królowa
nie morze być na tym świecie

zrozumiał jej mękę i spiesznie
rozejażał się wokoło
tam w skalnym otworze
twe jaja położę
pomyślał i tak uczynił

mała złota królowa
na jego ramieniu siadła
już łez nie toczy
błyszczy w nich wdzięczność bezmierna

------------------------------------------------------------------------------------------------

Harfiarzu, rzeknij mi, czy poza wzgórze
prowadzi droga przez podworzec
czy biegnie tam
wiedzieć bym chciał
gdzie zachód złote sadzi róże

------------------------------------------------------------------------------------------------

jaszczurek moich złym nie uraż słowem
a ze mną nie poczynaj sobie śmiało
stwory te dumne są i bronić się gotowe
gdyś hardy to zatopią pazury w twe ciało

krystian

hardym być nie mósisz wcale
by tęsknić za tą
co zmarła w chwale
ratując pern
wyzwalając żale

krystian

spal, zniszcz, zgnieć
to co niesie śmierć
to nici spadają
a jeźdźcy umierają

atakuj co atakuje
spójrz spiżowy nurkuje
nurkuj również ty
zniszcz kosmiczne glisty

spal, zniszcz, zgnieć
to co niesie śmierć
to nici spadają
a jeźdźcy umierają

pernie obronimy cię
zniszczymy kosmiczny śmieć
zanim on zniszczy nas
chrońmy każdy las

spal, zniszcz, zgnieć
to co niesie śmierć
to nici spadają
a jeźdźcy umierają

sześć godzin bitwy
piekielnej gonitwy
razem z miotaczami płomieni
i pędrakami w ziemi

spal, zniszcz, zgnieć
to co niesie śmierć
to nici spadają
a jeźdźcy umierają

przez pięćdziesiąt lat
nim zniknie każdy kwiat
smoczy kamień gromadzić
nowe rośliny sadzić

spal, zniszcz, zgnieć
to co niesie śmierć
to nici spadają
a jeźdźcy umierają

krystian

gdy zima trwała
ona umierała
życie się skończyło
już ją przegoniło

i w ten był grzmot
a do mnie przybiegł kot
Natalia zniknęła
niech to cholera (nie miałem pomysłu)

krystian

Skin jest całkiem łysy, włosków on nie nosi
Glaca w słońcu błyszczy jakby kombajn kosił
Pejsów nie ma skin, kitek nienawidzi
Boją się go Arabi, Murzyni i Żydzi
Najgorsza dla skina jest co roku zima
Jak on ją przetrzyma, przecież włosków nima

Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje

Mamusia na drutach czapkę z wełny robi
Nałożysz ją skinie gdy się chłodniej zrobi
Wełna w główkę grzeje, ciepło jest pod czaszką
I komórki szare wówczas nie zamarzną

Nasz skin był odważny, czapki nie nałożył
Całą zimę biegał łysy, wiosny już nie dożył
Główka mu zsiniała, uszka odmroziły
Czaszka na pół pękła, szwy wewnątrz puściły

Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje

Czaki

"Ballada o smutnym skinie" zdaje się kultu.

Piroman

Jakiego Kultu? Big Cyc napisał tą piosenkę.

Czaki

Ok, sorry za pomyłkę Smile